Rosół- " król niedzielnej uczty"



W te pochmurne niedzielne popołudnie w chwili wolnej pomyślałam aby podzielić się z Tobą moim sposobem na ugotowanie pysznego rosołku. Bardzo często w niedzielę przyjmuję gości, a jak wiemy rosół jest to król i baza dla innych zup.
I choć latem gdy jest gorąco, to u mnie w domu rosół króluje co 2-3 tygodnie, a to tylko dlatego że więcej czasu spędzam na działce, gdzie króluje grill. Zaś już od jesienie po kolejny okres działkowy rosołek króluje na co niedzielnym stole.


Pewnie zauważyłaś, że każda osoba gotująca rosół robi to zupełnie inaczej.
No właśnie dużo jest sposobów na ten wywar ja opiszę mój sposób na przyrządzenie mojego "króla niedzielnej uczty".

Bardzo ważne jest z jakiego mięsa przyrządzimy nasz wywar.
Ja robię bardzo różnie a jest to spowodowane tym, co uda mi się dostać w sklepie i oczywiście w jakiej cenie.
Takimi podstawowymi produktami są:
- mięso z kury, najlepiej cała tuszka
- wołowina, najczęściej szponder lub łata
- cielęcina, najczęściej mieszana w dowolnych proporcjach z mięsem drobiowym

Oprócz „standardowych” rodzajów mięsa rosół przygotowuje się również z bażanta, perliczki, przepiórki, a także gołębi hodowlanych czy królika. Zazwyczaj do jego przyrządzenia nie używa się natomiast mięsa wieprzowego.
Do rosołu nie używam mięsa zamrożonego lub rozmrażanego na szybko w mikrofalówce, ponieważ jego dodanie może spowodować zmętnienie wywaru.
Jeśli jednak takie mięso posiadam, to rozmrażam je przed gotowaniem. W tym celu na dzień wcześniej przenoszę je z zamrażarki do lodówki.
Przed włożeniem mięsa do wody dokładnie je myję w ciepłej (ale nie gorącej) wodzie .Aby żadne zanieczyszczenia z jego powierzchni nie mogły się przedostać do mojego rosołu .
Oczywiście oprócz mięsa dodaję również umyte, i obrane warzywa:
- marchew (najlepiej więcej - około 3-4 sztuk, aby uzyskać piękny kolor i posmak słodyczy),
- pietruszka (wystarczą 1-2 sztuki),
- 1/2 korzenia selera,
- 1 por
- cebula
- 1/4 kapusty włoskiej
- natka pietruszki,
- lubczyk,
- pieprz ziarnisty,
Są to moje składniki na rosół, lecz nie którzy dodają również:
- suszone grzyby (szczególnie kurki, które nie zdominują smaku),
- czosnek,
- ziele angielskie,
- listek laurowy,
- goździki,
- 1 burak
Zazwyczaj zaczyna się je od mięsa, jednakże istnieją dwie „szkoły”, mówiące jak to zrobić. Według pierwszej z nich mięso należy wrzucić do wrzącej wody. Kiedy pojawią się „szumowiny” (brązowawa piana powstała ze ściętego białka) należy albo zebrać je i wyrzucić, albo wylać cały płyn i zalać mięso świeżą wodą. Taki sposób jest polecany wtedy, kiedy chcemy wykorzystać gotowane mięso jako drugie danie, pozostaje ono wtedy bowiem bardziej soczyste. Podobno , jeśli nie wylejemy wody, a tylko zbierzemy powstałą na wierzchu pianę, część „szumowin” może pozostać w wywarze psując jego klarowność. Ja osobiści nie odszumowuje mięsa, a rosół od samego początku nastawiam na najmniejszy ogień i tak pyrka sobie parę dobrych godzin.
Zgodnie z drugą szkołą mięso zalewa się zimną wodą i następnie zagotowuje. Ewentualnych „szumowin”, których w wypadku korzystania z tego sposobu powinno być niewiele, również powinno się pozbyć. Ja tego nie robię.
Warzywa można co prawda włożyć do rosołu wraz z mięsem, ale ja robię to nieco później. Po pierwsze dlatego, że potrzebują one mniej czasu od mięsa, aby się ugotować. Po drugie zaś - zbyt długa obróbka termiczna powoduje, iż pozbawiamy je cennych witamin.
Cebulę powinno się opalić ja jednak nie mam ani kuchni ani gazówki tylko elektryczną kuchenkę i cebulę przekrawam na pół i kładę na płytę, czekam aż się przypali i dodaje do rosołu.
Przygotowywanie rosołu to proces długotrwały, głównie dlatego, iż najlepiej gotować go na wolnym ogniu (tak aby bardzo lekko „bulgotał”, a nie mocno się gotował). Dzięki temu nasz wywar będzie bardziej klarowny, a jego smak - lepszy. Rosół gotuję do momentu, aż mięso stanie się miękkie,.



Moim klasycznym uzupełnieniem rosołu jest cienki makaron (zazwyczaj nitki lub wstążki), mój mąż woli grubszy, lecz można jednak podawać także z innymi dodatkami.
Podaje się go również z ziemniakami, plackami, czy kluskami (na przykład wątrobianymi lub lanymi).






Rosół jest doskonały nie tylko sam w sobie. Na jego podstawie można również przyrządzić wiele innych dań. Jeśli wstawisz rosół do lodówki, a następnie zdejmiesz z niego tłuszcz, który po jakimś czasie pojawi się na wierzchu, uzyskasz bulion (czyli odtłuszczony rosół), który doskonale sprawdzi się jako baza wszelakich zup. Bulion taki możesz przechowywać w lodówce lub zamrażarce, w zamkniętych na gorąco słoikach przez około 3 miesiące. Z ugotowanego w rosole mięsa możesz przygotować na przykład pyszny farsz do pierogów, pyz czy krokietów, a także mięso w galarecie, albo po prostu pieczone, smażone mięso na drugie danie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz